Co zabrać w trasę?

Wyjazd na wycieczkę rowerową zawsze wiążę się z pytaniem co ze sobą zabrać. Gabaryty bagażu będą różnić się w zależności od czasu trwania wyprawy. Przy kilkudniowych ekwipunek może przekraczać nawet kilkanaście kilogramów. W artykule zajmę się krótką (maks. całodzienną) wycieczką poza miasto, do której można wykorzystać wykorzystywane na co dzień rowery miejskie.

Co więc powinieneś wziąć?

Dokumenty i pieniądze – Niby „oczywista oczywistość”, a jednak często zabieramy ze sobą tylko dowód. Przyda się on do kontroli osobistej (np. przez policję), jednak nie będzie wystarczający, gdy zdarzy się wypadek. W momentach, gdy każda minuta ma znaczenie, warto mieć przy sobie nie tylko dowód, ale też numery kontaktowe do bliskich oraz (ewentualną) listę uczuleń, grupę krwi, itp. Zajmie to niewiele miejsca, a w razie wypadku może uratować życie. Ważne jest także odpowiednie zabezpieczanie całości, najlepiej w nieprzemakalnym woreczku.
Telefon – Zabranie telefonu również wydaje się naturalne, ale warto o tym wspomnieć. Zdarzają się bowiem sytuacje, w których natychmiastowy kontakt telefoniczny będzie nieodzowny.
Odzież ochronna – Na wycieczkę dobrze jest zabrać wszystkie zalecane elementy ochronne, dzięki temu na pewno będziesz bezpieczniejszy. Oprócz kasku wliczają się tu także ochraniacze, oraz różne odblaski poprawiające widoczność.
Odzież zapasowa – Nawet piękne i bezchmurne popołudnie może zostać zniszczone przez ulewę. Zabranie lekkiego płaszczu przeciwdeszczowego pozwoli ci zabezpieczyć się przed taką ewentualnością.
Apteczka – oczywiście nie musi być to cale pudełko, ale kilka podstawowych produktów np. plastry, czy bandaże umożliwiające zatamowanie krwawienia.
„Narzędzia” – wzięte w cudzysłów, gdyż trudno mówić tu o zabieraniu całej skrzynki, podobnie jak w przypadku apteczki, powinno się zabrać narzędzia umożliwiające naprawę powszechnych awarii (np. imadełko na zerwany łańcuch).

Zabierając ze sobą tych kilka rzeczy zabezpieczysz się przed częstymi problemami w trasie. Oczywiście życzę ci, żebyś nie musiał z większości z nich korzystać, tylko dobrze się bawił na wycieczce.